Moja depresja

Mój ojciec zostawił mnie z matką jak miałem 4 latka od tamtego momentu zamknąłem się szczelnie w sobie miałem ograniczony kontakt z rówieśnikami kiedy oni cieszyli się dzieciństwem ja siedziałem w domu, późniejszy nałóg gier komputerowych jeszcze pogłębił to. Efektem czego było zawalenie Technikum budowlanego do którego się udałem, mimo iż miałem dobre oceny nie radziłem sobie z presją wywieraną przez rówieśników. Po straconym roku i już pierwszych syndromach nadchodzącej depresji przeniosłem się do Liceum w miejscu gdzie kończyłem także gimnazjum. Wychodziłem z domu częściej cieszyłem się życiem aż do momentu.....
Niecałe 3 lata temu po rozstaniu z dziewczyną pojawiły się dziwne problemy ze mną, zacząłem unikać ludzi znów zamknąłem sie szczelnie w domu miewałem silne lęki przed osobami z którymi jeszcze 2 tygodnie temu cieszyłem sie życiem. W wyniku czego utraciłem świeżo co stworzone znajomości oraz zacząłem znowu zawalać szkołę. Dopiero po około pół roku w Maju 2007 roku po rozmowie z koleżanką zrozumiałem, że mam problemy związane z depresją ( wcześniej nie docierało to do mnie mimo mojego postępowania ). Jakoś wybłagałem nauczycieli bym mógł zdać drugi rok liceum mimo nieklasyfikowania i udało się. Niestety nieprzychylność klasy z powodu że zdałem mimo mojego znikomego chodzenia na zajęcia spowodowały dalszy rozwój choroby i w ostateczności ucieczkę na ostatni rok szkoły do Liceum Zaocznego. W grudniu 2007 roku miałem najgorszy okres kiedy to postanowiłem popełnić samobójstwo z powodu choroby a także z powodu rezygnacji z uczucia jakie wiązało mnie z moja wtedy obecna dziewczyną. Na szczęście próba się nie udała i w następnym roku ( 2008 ) chodząc co 2 tygodnie do szkoły postanowiłem się z choroby wyleczyć. Niestety moje własne tchórzostwo i dalsze leki skrywane we mnie przed wyjściem do ludzi nie pozwoliły mi na uwolnienie sie od domu a ja uwierzyłem, że zdołam sie sam z tego wyleczyć. Do końca roku wszystko się jakoś poprawiło i utrzymywało na pewnym poziomie. Jednak jak się okazało było to strasznie płytkie i pękło w momencie kiedy z moja obecną dziewczyną Magdaleną ( dzięki której zacząłem często wychodzić z domu ) postanowiłem poszukać pracy i na prawdę wyjść do ludzi. Obecnie od 2 tygodni następowała we mnie nieznana presja a od poniedziałku zaczęły się nasilenia depresyjne. Czytając jeden z artykułów zauważyłem że posiadam większość objawów ciężkiej depresji. Przede wszystkim kołatanie serca, utrata łaknienia ( w 6 dni straciłem 4 kilo ), bóle głowy, myśli samobójcze, różne lęki, urojenia depresyjne. Ta ostatnia cecha boli najbardziej bo w mej głowie często tli się, że nie kocham swojej dziewczyny i muszę uciec jak najdalej....jednak odkąd wiem, że to także objaw czuje się lepiej.
Dziękuję, Łukasz ( 21 lat )